Dystans całkowity: | 336.29 km (w terenie 215.00 km; 63.93%) |
Czas w ruchu: | 15:43 |
Średnia prędkość: | 15.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 28.02 km i 1h 44m |
Więcej statystyk |
Relaksująca jazda z dziewczyną.
Spontaniczna jazda nocna w stylu "poznaj swoje miasto". Niestety jak mnie nachodzi na spontaniczne jazdy, to pogodę nachodzi na spontaniczny deszcz. (Jak to nazwał kolega forumowicz, "zbieg spontaniczności") Za to fontanna na rudzkim rynku w nocy wygląda całkiem ciekawie. Chociaż w tym małym stopniu rekompensuje to całkowite wyplenienie zieleni miejskiej w tym miejscu. Naprawiłem licznik, więc od tego momentu zacznę podawać realne czasy i prędkości średnie :P
Masa krytyczna w Gliwicach. Właściwie, to nie masa, a Gliwickie Święto Cykliczne. Na części stacjonarnej nie mogłem zostać, ale przejazd był zorganizowany bardzo fajnie. Eskortująca kolumnę Policja raz pomyliła drogę, ale nie miało to jakichś bardzo złych skutków. Myślę, ze Ci w dalszej części peletonu w ogóle się nie zorientowali. Można było zobaczyć kawałek Gliwic inaczej, niż tylko zza okna samochodu. Trasa szła między innymi obok radiostacji, której wieża jest najwyższą zbudowaną w całości z drewna budowlą na świecie. Niemiło zaskoczyło mnie tylko jedno. Wiadomo, zdarzenia losowe to coś, na co nie mamy zbytnio wpływu. Jak ktoś walnie OTB, to się mu pomaga wstać. Tak też się stało, przynajmniej jeśli chodzi o samo OTB, bo żeby pomóc dziewczynie, to już się żaden nie kwapił. Laska przeleciała przez kierownicę, a ludzie będący najbliżej stali jak debile i gapili się. Może jeszcze by filmik na "jutuba" nagrali. Zdążyłem zawrócić i przejechać kilkanaście metrów, omijając przy tym rowerzystów, zatrzymać się i pomóc dziewczynie wstać, to dopiero ktoś się rzucił do pomocy. Zresztą nie wiem czy to też nie była osoba, która widząc stoicyzm braci rowerowej, zdecydowała się wszystkich ominąć i podjechać, aby pomóc.